INTERIA.PL. Czy końcowa kolejność na czołowych miejscach w tabeli jest dla Ciebie zaskoczeniem? Mirosław Szymkowiak: - Nie. Przed sezonem wszyscy przecież typowali, że o mistrzostwo powalczą: Wisła, Legia Lech i Polonia. Pewną niespodzianką był fakt, że do końca o miejsce premiowane startem w pucharach rywalizował GKS Bełchatów. Czy Wisła zdobyła tytuł zasłużenie? Bez wątpienia tak, a przesądziła o tym ławka W kluczowych meczach na boisku pojawiali się rezerwowi, a jakość gry zespołu podnosiła się. Przez większość sezonu wydawało się, że wszyscy będą oglądali plecy Lecha... Poznaniacy wiosnę zaczęli w bardzo dobrym stylu, ale potem grali bardzo źle... Dlaczego? Czyżby trenerowi Smudzie nie udało się wypracować dwóch szczytów formy? Trudno to ocenić, bo żeby wygłaszać takie opinie, trzeba być w środku zespołu, na treningach. Według mnie o niepowodzeniu Lecha przesądziły inne czynniki. W polskich warunkach generalnie nie sprawdza się model budowania zespołu w oparciu o obcokrajowców. Oni naprawdę nie są w stanie się do końca identyfikować z klubem. W Lechu nie było tak oddanych klubowi zawodników jak: Radek Sobolewski, Marcin Baszczyński, Paweł Brożek, Marek Zieńczuk czy Patryk Małecki. Oni daliby się za Wisłę pokroić. Tymczasem w Lechu siadła atmosfera. Niejasna była przyszłość trenera Smudy. Wypływały informacje o jakiś niesnaskach w zespole. Taki Semir Stilić długo grał kapitalnie, w decydujących spotkaniach to co pokazywał, to była katastrofa. Na słabszą postawę Lecha wpływ miały też kontuzje kluczowych zawodników, jak na przykład Rafała Murawskiego. Smuda nie miał takich rezerwowych, jak Maciej Skorża. A czego zabrakło Legii? Napastnika! To skandal, że mając takich środkowych pomocników jak Roger, Maciek Iwański czy Piotrek Giza nie było w zespole napastnika, który potrafiłby wychodzić do prostopadłych podań. Chinyama tego nie robił. Myślę, że gdyby w Legii był na przykład Kamil Grosicki, to Roger czy Iwański mieliby na swoim koncie kilka asyst więcej, a Legia więcej punktów. Czy spadek Górnika i Cracovii to dla Ciebie duże zaskoczenie? W przypadku Górnika to nawet szok! Tak czasem bywa, że spadają bogate kluby. Rok temu z ekstraklasy francuskiej poleciał Lens, który dysponował bodaj trzecim budżetem. Pieniądze to nie wszystko. Zimą spore kłopoty finansowe przeżywały Lechia, Piast, Polonia Bytom, o ŁKS-ie nie mówiąc, a tymczasem okazało się, że problemy mogą dodatkowo zmobilizować. W Górniku nie było też takich zawodników, jak na przykład Grzesiek Niciński w Arce, który w ostatnich meczach zdobył trzy ważne gole. Wszyscy przecież wiedzą, co Arka znaczy dla "Nitki". Jego doświadczenie i oddanie dało Arce baraż. Jak oceniasz poziom zakończonych rozgrywek? Liga była na pewno ciekawsza niż rok temu, ale nie ma co się czarować, większość spotkań stała na przeciętnym, albo słabym poziomie. Na pewno jest dużo lepiej z realizacją założeń taktycznych, a to paradoksalnie sprawia, że mecze są mało interesujące, bo zawodnikom brakuje wyszkolenia technicznego. Najważniejsze, że tym razem walka toczyła się uczciwie. Rozmawiał Grzegorz Wojtowicz Czytaj także <a href="http://sport.interia.pl/raport/wisla-liga-mistrzow/news/bednarz-wisla-i-cztery-transfery,1316100">Bednarz: Transfery na drogę Wisły do Ligi Mistrzów</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/wiadomosci/wisla-krakow/news/tak-sie-bawila-wiselka,1316106,4651">Tak się bawiła Wisełka</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/wiadomosci/wisla-krakow/news/prosta-droga-wisly-do-lm,1315891,4651">Prosta droga Wisły do LM</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/wiadomosci/wisla-krakow/news/szampanska-wisla-film,1315588,4651">Szampańska Wisła! Film</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/wiadomosci/wisla-krakow/news/krakow-szaleje-wiselka-mistrza-ma,1315532,4651">Kraków szaleje! Wisełka mistrza ma!</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/wiadomosci/wisla-krakow/news/beenhakker-wisla-zasluzyla,1315584,4651">Beenhakker: Wisła zasłużyła</a>