Przed rokiem przerwę zimową biało-zieloni rozpoczęli na 11. miejscu dorobkiem 18 punktów. Teraz jest znacznie lepiej - szóste miejsce i 26 punktów. Gdańszczanie przez całą jesień prezentowali w miarę równą formę. Jej eksplozję zademonstrowali już w drugiej kolejce, gdy rozbili w Sosnowcu Cracovię 6:2. Ciekawe, że w następnym meczu Lechia zanotowała największą wpadkę, przegrywając u siebie 0:2 z Odrą Wodzisław. Gdańskich kibiców najbardziej ucieszyły dwa zwycięstwa w prestiżowych derbach z Arką. Siłą ekipy Kafarskiego jest wyrównany skład. Trudno wskazać w zespole piłkarza, którego można uznać za gwiazdę. Nie ma wybitnych obrońców, pomocników, a zwłaszcza napastników. Najlpeszy z nich - Piotr Wiśniewski zdobył zaledwie trzy gole. Mimo to drużyna radziła sobie przyzwoicie. Ciekawym eksperymentem może okazać się Tomasz Dawidowski. Zawodnik ten przez pięć lat pobytu w Wiśle zmagał się z poważnymi kontuzjami, czterokrotnie miał zerwane więzadła. Jesienią podjął treningi w klubie, którego jest wychowankiem i już odwdzięczył się golem w spotkaniu z Cracovią, który dał drużynie bezcenne trzy punkty. Gdy przepracuje zimowy okres przygotowawczy powinien stać się czołowym napastnikiem zespołu. Lechii nie grozi spadek, ani walka o puchary. Pewne jest jednak, że z takimi zawodnikami jak: Arkadiusz Mysona, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kaczmarek, Paweł Buzała, Łukasz Surma czy Piotr Wiśniewski drużyna zbliża się do kresu możliwości. Z nimi nie przekroczy się już pewnej bariery. W Lechii, jeśli ten klub zmierza dołączyć do ścisłej krajowej czołówki, musi dojść do zmiany polityki. Za dwa lata klub będzie dysponował nowoczesnym stadionem na 46 tysięcy widzów, aby zapełnić trybuny potrzeba gwiazd i sukcesów. Umowa z firmą Sportfive gwarantuje biało-zielonym 80 milionów złotych przez 10 lat. Według planów biznesowych niebawem budżet klubu ma osiągnąć poziom 60 milionów. Za takie pieniądze można zbudować drużynę, która powalczy o mistrzostwo Polski. Jednak jej budowę trzeba rozpocząć już teraz. Zimą zanosi się na spore zmiany w kadrze zespołu, ale nic nie słychać o wielkich transferach. Dlatego w Lechii nie mogą zapominać, że od wielu lat klub ten słynął ze znakomitej pracy z młodzieżą. Kiedyś niemal pół Amiki Wronki tworzyli wychowankowie Lechii (Grzegorz Szamotulski, Jarosław Bieniuk, Marek Zieńczuk, Grzegorz Król i Tomasz Dawidowski). Ostatnio ten proces ten uległ wyhamowaniu. Pora nadrobić stracony w tym względzie czas. Liczby Lechii 9900 - tylu kibiców średnio oglądało mecze Lechii w Gdańsku (drugiem miejsce w lidze). 29 - tyle żółtych kartek otrzymali piłkarze Lechii. 22 - z tylu piłkarzy korzystał jesienią Tomasz Kafarski. 3 - tyle bramek zdobył Piotr Wiśniewski, najlepszy strzelec w zespole. 4 - tyle rzutów karnych wykonywali piłkarze Lechii. 0 - tyle czerwonych kartek dostali piłkarze Lechii. 0 - tyle rzutów karnych podyktowano przeciwko Lechii. CZYTAJ TAKŻE: <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa,cid,3,sort,I">Sprawdź komplet wyników, składy i tabelę ekstraklasy</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news/wisla-rzadzi-w-ekstraklasie-ale-kogo-to-cieszy,1411181">Wisła rządzi w ekstraklasie, ale kogo to cieszy?</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news/legia-drugie-miejsce-warszawa,1411190">Legia "drugie miejsce" Warszawa</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/wiadomosci/lech-poznan/news/lech-mialo-byc-pieknie-a-bylo-szaro,1411282,4649">Lech: Miało być pięknie, a było szaro</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news/fornalik-odmienil-ruch-ale-co-dalej,1411478">Fornalik odmienił Ruch, ale co dalej?</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/wiadomosci/bot-gks-belchatow/news/gks-belchatow-jest-dobrze-lecz-moze-byc-gorzej,1411582,4645">GKS Bełchatów - jest dobrze, lecz może być gorzej</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-nozna/wiadomosci/lechia-gdansk/news/lechia-zostala-sredniakiem-czas-na-podboj-ekstraklasy,1411833,5320">Lechia została średniakiem. Czas na podbój ekstraklasy</a>