- Jesteśmy i będziemy dobrze przygotowani na grę naszego przeciwnika. Wyjdziemy maksymalnie skoncentrowani i damy z siebie naprawdę wszystko. Cel mamy tylko jeden: wyjść z czwartkowego meczu zwycięsko - mówił filigranowy i szybki snajper. - Na pewno nie rzucimy się od razu na rywala. Będziemy chcieli go wyczekać, a w miarę upływu czasu spróbować narzucić własny styl gry. Podstawowym celem jest nie stracić bramki i osiągnąć na własnym terenie pozytywny dla nas wynik - trafnie zauważył Chrapek. Po chwili kontynuował: - We Wronkach na razie nam ewidentnie nie idzie, ale tak jak pisaliście ostatnio: każda zła passą kiedyś się kończy. Mam nadzieję, że nasza zła seria dobiegnie końca w czwartek. Łukasz Klin, Poznań