Początek sezonu był dla Dospelu zupełnie nieudany. Zespół w kompromitującym stylu odpadł w rundzie wstępnej Pucharu UEFA, a po wysokiej porażce w Łęcznej wracających piłkarzy pobili chuligani mieniący się kibicami GKS-u. Sam Lorens, przeczuwając co się święci, przezornie wcześniej opuścił klubowy autobus. Nic dziwnego, że prezes Piotr Dziurowicz dojrzał w końcu do decyzji, o kolejnej zmianie na stanowisku trenera. W meczu Pucharu Polski w Gdyni zespół poprowadził tymczasowo Lechosław Olsza. Dospel wygrał 1:0, jednak Olsza nie pozostanie na stanowisku. - Prezes przekazał mi, że w meczu z Polonią Warszawa drużynę poprowadzi nowy trener - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" Olsza. A we czwartek na Bukowej gościł... Jan Żurek. Najwięcej kontrowersji w rozmowach z Piotrem Dziurowiczem budziły ponoć kwestie finansowe. Klub do tej pory nie rozliczył się z Żurkiem, nic więc dziwnego, że nie chce on podpisywać nowej umowy, bez rozliczenia starej. "PS" informuje jednak, że jest niemal przesądzone, że to właśnie Żurek poprowadzi katowiczan z meczu z Polonią.