Napastnik reprezentacji Polski był współautorem drugiej bramki, kiedy to po jego dośrodkowaniu Aftandił Hadżijew skierował piłkę do własnej bramki. - To było dośrodkowanie, a nie strzał - skomentował sytuację z 16. minuty popularny "Żuraw". - Rywal nie był dziś wymagający, ale cieszy nas zwycięstwo. Wszyscy w szatni byli zadowoleni, ale to był dopiero pierwszy mecz. Trzeba teraz jak najwięcej odpoczywać i jak najszybciej się zregenerować, bo środę będzie na pewno cięższe spotkanie - stwierdził Żurawski. - Z Irlandią tak łatwo nie pójdzie. Czołowy napastnik polskiej ekstraklasy chwali stołeczną publiczność, która gorącymi brawami nagrodziła jego występ, gdy schodził z murawy. - Doping był bardzo dobry przez cały mecz. Kibice wspierali nas i oto chodziło. Mam nadzieję, że z Irlandią będzie jeszcze lepszy. Witold Cebulewski, Andrzej Łukaszewicz, Warszawa. Zobacz GALERIĘ ZDJĘĆ z meczu Polska - Azerbejdżan