Obecnie snajper Wisły ma na koncie 95 bramek, a do końca rozgrywek pozostały jeszcze tylko 4 kolejki. - W każdej rundzie mam serię dwóch, nawet trzech meczów, w których nie strzelam gola. To normalne, chwilowy spadek dyspozycji. Nie przejmuję się, bo wiem, że przełamanie może przyjść w każdej chwili, na przykład w meczu z Odrą! - zapowiedział "Żuraw" na łamach "Dziennika Polskiego". - Zespoły z dołu tabeli jakoś naturalnie wyzwalają w nas mniej siły i zaangażowania niż Groclin, Amica czy Legia. Mam nadzieję, że na Odrę koncentracji nam nie zabraknie - deklarował Zurawski. Mecz z Odrą Wodzisław zostanie rozegrany w niedzielę. Początek o godzinie 19:45.