- Łatwych rywali nie ma, a my już wygrywaliśmy z teoretycznie silniejszymi i ulegaliśmy słabszym - powiedział Maciej Stolarczyk w "Przeglądzie Sportowym". - Najlepiej byłoby wpaść na przeciwnika, który będzie wówczas w słabszej formie niż Wisła. Każda drużyna ma takie okresy, nawet Real, czy Juventus. Radosław Majdan, Mariusz Kukiełka i Marcin Kuźba, którzy grali w lidze greckiej chcieliby trafić na przeciwnika z tego kraju. - PAOK Saloniki. Jak się dowiaduję od kolegi z Grecji, odeszło od nich pięciu najlepszych zawodników. Jest to młody zespół, który zajął trzecie miejsce tylko dlatego, że AEK Ateny się rozsypał. Sześćdziesiąt tysięcy kibiców stworzy u nich na stadionie niesamowitą atmosferę, ale personalnie jesteśmy silniejsi - stwierdził Majdan. - Dochodzą też względy ambicjonalne - fajnie byłoby tam pojechać i pokazać, że dobrze się gra w piłkę - dodaje Kuźba. - A mnie się śniło dwa tygodnie temu, że wylosujemy Deportivo La Coruna. Nie obudziłem się jednak zlany potem, wszystko trzeba zaakceptować - mówił Tomasz Kłos. Maciej Żurawski liczy na trochę szczęścia w losowaniu. - Nie chcę wywoływać wilka z lasu! Zespół pokroju Anderlechtu Bruksela. Z drugiej strony, jeśli będziemy w świetnej formie, to z każdym możemy powalczyć - powiedział napastnik Wisły.