Po odejściu z "The Bhoys" Johna Hartsona, Żurawski występuje w linii ataku z Kennym Millerem i ich współpraca, przynajmniej w tym pierwszym meczu, wyglądała dobrze. - Nie grałem nigdy z takim zawodnikiem. Szkot nie jest przecież kimś takim jak Piotrek Reiss, z którym grałem w Lechu. Tomasza Frankowskiego z czasów Wisły też nie przypomina. Niby z kimś takim jeszcze nie grałem, ale już zarówno w sparingu z Evertonem jak i w 45 minutach z Manchesterem United grało nam się dobrze - powiedział Żurawski w "Przeglądzie Sportowym". Menedżer mistrzów Szkocji Gordon Strachan jednak ciągle szuka napastnika. - Nie ukrywam, że przyzwyczaiłem się do gry z wysokim Walijczykiem. Bez wątpienia jakiś napastnik jest Celtikowi potrzebny. Dlatego, że kontuzjowany jest Craig Beattie i po prostu potrzebujemy zawodnika na tę pozycję. Bez względu na to, czy będzie to ktoś w stylu Hartsona, czy nie - dodał popularny "Żuraw".