Obaj panowie będą negocjować warunki transferu reprezentantów Polski. Cena wywoławcza - 4 miliony euro. - Tak, pan Mandziara ma takie pełnomocnictwa. Jeśli Austria będzie chciała ich kupić w duecie, to może tak zrobić. Zarówno Maciek, jak i Tomek prosili klub o zgodę na ten transfer. Żurawski powiedział nam, że jest mu wszystko jedno, gdzie zostanie sprzedany. Przyznał, że może to być Rosja, Turcja, a nawet Austria - powiedział na łamach "PS" prezes Wisły Kraków, Janusz Basałaj. - Z tego co wiem, Austria jest zainteresowana tym transferem, ale co z tego wyjdzie, nie wiem. Przecież już tyle było tych rozmów transferowych... W każdym razie sytuacja jest dynamiczna. Mogą odejść obydwaj, może jeden z nich, albo żaden - dodał Basałaj. - Austria to dobry klub, jeśli dostanę konkretną ofertę, to ją rozważę. Podobnych przymiarek miałem pięćdziesiąt, a Maciek chyba ze sto - wyznał Frankowski. - Chciałbym grać w lepszej lidze niż austriacka, ale na oferty z klubów angielskich czy hiszpańskich mogę się nie doczekać i zostanę wtedy na lodzie. Nie wiem co z tego wyjdzie. Już byłem jedną nogą w Trabzonsporze, a zostałem w Wiśle. Zazwyczaj wszystko rozbija się o cenę odstępnego, a nie o ustalenie warunków indywidualnego kontraktu, choć oczywiście musiałbym się z Austrią dogadać - stwierdził "Żuraw".