Spotkanie półfinałowe miało dramatyczny przebieg - z powodu fatalnej pogody. Po kwadransie gry sędzia musiał je na dłuższy czas, bo rozszalała się burza z piorunami. Jeszcze zanim do tego doszło, pierwszego gola strzelił McKennie. Po powrocie na boisko dubletem popisał się Pulisic, nowy zawodnik londyńskiej Chelsea. Jamajczycy wcześniej zdobyli kontaktową bramkę za sprawą Nicholsona, ale na więcej nie było ich już stać. Przypomnijmy, że w pierwszym półfinale Meksykanie wygrali z Haiti (w którym grał były zawodnik krakowskiej Wisły Wilde-Donald Guerrier) 1-0 po dogrywce. Finał jest zaplanowany w niedzielę w Chicago. To będzie już szóste spotkanie w finale Złotego Pucharu CONCACAF między Stanami Zjednoczonymi i Meksykiem w 56-letniej historii tego turnieju. Zresztą, obie drużyny zmonopolizowały ostatnie edycje Gold Cup, wygrywając dziewięć kolejnych turniejów.