W oficjalnym komunikacie organizatorzy zaznaczali, że pandemia koronawirusa, która na pewien czas przerwała rozgrywki na całym świecie i skomplikowała plany zorganizowania Ligi Mistrzów oraz Euro 2020, nie daje wszystkim graczom sprawiedliwych warunków. "Sprawiedliwość, która jest kluczowa w przypadku przyznawania tej honorowej nagrody, nie będzie zagwarantowana. Wszyscy ubiegający się o wyróżnienie nie mieliby równych szans. Dla niektórych sezon został przedwcześnie zakończony. Jak więc możemy dokonać uczciwego porównania? Aby uniknąć zbyt zawiłych obliczeń i prognoz, wybraliśmy najmniejsze zło" - czytamy w oficjalnym komunikacie. To koszmarna wiadomość dla Roberta Lewandowskiego, który w tym roku był wymieniany w gronie faworytów do zdobycia głównej nagrody. Według wielu komentatorów sukces w Lidze Mistrzów znacznie przybliżyłby go do Złotej Piłki. Wszak w tym roku "Lewy" zdobywa wszystkie możliwe trofea - wygrał już Bundesligę i Puchar Niemiec, zostając królem strzelców obu rozgrywek. Prowadzi też w klasyfikacji strzelców Champions League.Jednak nie tylko fani Lewandowskiego są oburzeni faktem o anulowaniu tegorocznego plebiscytu. Dziennikarz prestiżowego Goal.com Ronan Murphy decyzję "France Football" opatrzył komentarzem "#JusticeForLewandowski", a więc "Sprawiedliwość dla Lewandowskiego". Hasztag ten szybko zdobył popularność w sieci.