Podczas poprzedniego zjazdu (w październiku 2016 roku) delegaci Polskiego Związku Piłki Nożnej spotykali się w Warszawie m.in. po to, żeby wybrać władze, z prezesem federacji na czele. Pełniący to stanowisko od 2012 roku Zbigniew Boniek został wybrany na kolejną czteroletnią kadencję. Przed najbliższymi obradami w jednym ze stołecznych hoteli nie należy spodziewać się emocji. Zjazd ma tylko kilka głównych punktów, w większości związanych z budżetem. Pozostałe to tradycyjnie m.in. wystąpienie szefa PZPN-u, wybór różnych komisji na zjazd oraz dyskusja z udziałem delegatów i gości. Znajdzie się również czas na przypomnienie zebranym na sali zwycięskich dla reprezentacji Polski eliminacji do mistrzostw świata 2018. - Mamy w programie, co jest wymagane prawem, uchwalenie sprawozdania finansowego za 2016 rok i wybór firmy audytorskiej w celu zbadania sprawozdania finansowego za 2017, a także głosowanie nad preliminarzem budżetowym na 2018 rok. To trzy główne punkty obrad - powiedział rzecznik prasowy PZPN-u Jakub Kwiatkowski. Jak przyznał, nie są przewidziane zmiany w statucie (to nie jest zjazd statutowy). - Z ważniejszych punktów wspomniałbym jeszcze o sprawozdaniu zarządu PZPN-u za okres od 29 października 2016 do 31 sierpnia 2017, a także o sprawozdaniu komisji rewizyjnej - dodał. W głosowaniach może wziąć udział 118 delegatów, choć trudno spodziewać się kompletu. Czwartkowy zjazd rozpocznie się najwcześniej o godz. 10.30, ale możliwy jest również drugi termin - 11.00.