- W ostatnim spotkaniu zespół Odry Wodzisław sprawił nam sporo problemów. Zagraliśmy w nim zbyt asekurancko. W sobotę trzeba to zmienić, zagrać ofensywnie - powiedział opiekun legionistów, Jacek Zieliński. - Wiemy, że Łęczna lub grać z kontry, ale to nas nie zraża. Przed własną publicznością my nie możemy się cofać i grać z kontry, nawet kosztem wyniku. Musimy atakować, zresztą tak samo, jak czyniliśmy to z Odrą, ale z dużo większym przekonaniem. Piłkarze z Wodzisławia atakowali sporadycznie, przeważnie akcjami indywidualnymi czy dwójkowymi i trudno było ich nawet skontrować. Nie był to wygodny przeciwnik. Przekonała się zresztą o tym w środę Amica, która bardzo szczęśliwie zremisowała 2:2, a gdyby Rocki miał lepszą skuteczność, to wynik byłby całkiem inny. Podobnie gra Górnik Łęczna. Ma szybkich zawodników, Nazaruka, Szałachowskiego, którzy potrafią wyjść z szybką kontrą. Wiemy o tym, postaramy się temu zaradzić, ale na pewno nie zagramy defensywnie - dodał Zieliński.