- Gry w piłkę nie zapomina się. "Aco" jeszcze nie w optymalnej formie. Stać go na dużo lepsze występy. Przez pół roku praktycznie nie grał w piłkę. Bardzo liczę na niego - stwierdził w rozmowie z "Życiem Warszawy" Zieliński, którego podopieczni zakończyli właśnie zgrupowanie w Turcji. - Już wiem na co stać każdego z piłkarzy. Z powodu kontuzji Kuby Rzeźniczaka i Dicksona Choto na pozycji stopera próbowany był Wojciech Szala. Szukając nowych rozwiązań dałem szansę gry na pozycji prawego obrońcy Tomkowi Sokołowskiemu II. Obaj wyśmienicie sobie poradzili - wyjaśnił trener Legii. - Co więcej, młody "Sokół" stwarzał większe zagrożenie pod bramką przeciwnika jako obrońca, niż pomocnik. Dla mnie jest to bardzo ciekawe doświadczenie i być może w przyszłości z tego skorzystam. Ale temu służą spotkania sparingowe. Zieliński nie chciał wystawiać indywidualnych cenzurek. - Nie lubię chwalić ani ganić zawodników na łamach prasy. Mogę stwierdzić, iż jestem zbudowany postawą całego zespołu na zgrupowaniach - stwierdził szkoleniowiec. - Cieszę się, że realizują to, co ze sztabem szkoleniowym narzuciliśmy im. To pocieszające, mobilizujące i dające sporo satysfakcji kadrze trenerskiej. Kibiców ekipy z Łazienkowskiej najbardziej interesuje chyba jednak możliwość wyprzedzenia w tabeli krakowskiej Wisły. - Szanse zawsze są - stwierdził Zieliński.