- Będziemy grali dwójką lub trójką napastników, a to wpłynie na inną grę pomocników. Nie będzie za to zmian w defensywie, nadal będziemy grali czwórką obrońców - dodał. Zdaniem Zielińskiego największe rezerwy tkwią w przygotowaniu fizycznym piłkarzy. - Na tym się skupimy. Także dużo da się wycisnąć z tej drużyny, jeśli chodzi o ustawienie taktyczne. Jeżeli w tych dwóch elementach nastąpi znaczna poprawa, będzie to widoczne wiosną na boisku - ocenił jeszcze do niedawna podstawowy obrońca stołecznego zespołu. - Legia ma grać efektownie i efektywnie. Ale najważniejsza jest , i nie mówię tego dlatego, że sam byłem obrońcą, defensywa. Tu wszystko musi być dopracowane w detalach. Dopiero następną sprawą jest wypracowywanie sobie sytuacji i wykorzystywanie ich. Treningi strzeleckie też mamy w planach. Na wszystko starczy czasu - stwierdził szkoleniowiec. - Nie nastawiamy się na bezpośrednią walkę z Wisłą Kraków. Naszym głównym celem jest poprawa jakości gry - zakończył Zieliński.