Jak podają policyjne źródła do tej pory przesłuchano sześć osób, które mogły mieć jakiś związek z tym zabójstwem. Atak na Samiou, zwanego "Camposem" nastąpił w stolicy Beninu Cotonou. Po przegranym 0:3 meczu reprezentacji tego kraju z Nigerią, otwierającym młodzieżowe mistrzostwa Afryki, bramkarz opuścił hotel i poszedł z dziewczyną na spacer po plaży. - Do pary podeszło trzech ludzi i zażądało m.in. telefonów komórkowych. Samiou nie chciał ich oddać i wdał się w bójkę, podczas której udało mu się nawet powalić jednego z przeciwników. Wtedy drugi uderzył go w głowę kijem, co spowodowało śmierć piłkarza - stwierdziło policyjne źródło. Władze Beninu nie chcą na razie komentować tej sprawy.