Portugalczyk kończył tę uczelnię ponad dwadzieścia lat temu, na kierunku "edukacja fizyczna i sport", ale teraz spotkało go jeszcze większe wyróżnienie. - Nie jestem przekonany, czy na nie zasługuję - przyznał szkoleniowiec "Nerazzurrich" - Jestem zaskoczony tym tytułem i bardzo zaszczycony. Może być tak, że wydział, który skończyłem jest dumny z tego co dokonałem, ale ja nigdy o tym tak nie myślałem i nawet przez myśl mi nie przeszło, że mógłbym zostać w ten sposób nagrodzony - stwierdził na uroczystości wręczenia doktoratu. Mourinho przyszedł na uniwersytet w szarym garniturze i bez krawata, ale z okazji ceremonii został ubrany w czarną togę ze wstęgą, oraz otrzymał pamiątkowy medalion, który zawieszono mu na szyi. W laudacji na cześć laureata podkreślono, jak wiele zrobił dla rozwoju piłki nożnej w Portugalii i jego wpływu na sportowe życie w tym kraju.