Już w 15. min prowadzenie "rossonerim" dał z rzutu karnego Kaka. Kibice na San Siro byli przekonani, że to dopiero początek serii bramek, jakie Milan zaaplikuje beniaminkowi tego wieczoru, ale ich plany się nie sprawdziły i mecz zakończył się minimalnym zwycięstwem ekipy z Mediolanu. Dodatkowo faul Simone'a Bentivogliego popełniony został poza polem karnym, jednak sędzia wskazał na "jedenastkę". - Możliwe, że starcie miało miejsce przed linią, ale nie można winić sędziego, ponieważ tylko powtórki mogą powiedzieć prawdę - oświadczył po meczu Ancelotti. - Cieszę się z wygranej, ale mam trochę pretensji do swoich piłkarzy, że nie wykorzystali choć jednej z sytuacji, które później stworzyli. Wówczas mecz byłby znacznie bardziej spokojny, a tak ostatnie minuty były nieco nerwowe - dodał. Milan po meczu z Chievo zajmuje drugie miejsce w tabeli Serie A. Do lidera, Interu Mediolan, tracą jeden punkt.