Potknięcie "bianconeri" wykorzystał AC Milan, który pokonał na wyjeździe FC Messina 4:1 i zmniejszył stratę do lidera z Turynu do pięciu "oczek". Na Stadio delle Alpi Juventus próbował odnieść trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu i... przegrał z świetnie ustawioną i zdeterminowaną Sampdorią 0:1. O wygranej drużyny z Genui zdecydował gol z 33. minuty, kiedy to po dośrodkowaniu Zenoniego główką strzelał Castellini. Piłka trafiła wprawdzie w poprzeczkę, ale doszedł do niej Diana i z bliska wpakował do siatki. Drużyna z Turynu, której na przeszkodzie w doprowadzeniu choćby do wyrównania stanął dobrze dysponowany w bramce Samp Antonioli, przegrała po raz drugi w tym sezonie Serie A i po raz pierwszy na własnym stadionie od kwietnia ubiegłego roku. Crespo i Tomasson zdobyli po dwa gole, walnie przyczyniając się wyjazdowej wygranej Milanu nad FC Messina 4:1 i przerwania przez podopiecznych Ancelottiego serii dwóch ligowych porażek z rzędu. Gospodarzy, dla których honorowe trafienie zanotował Zampagna, od wyższej porażki uratował Storari, broniąc m.in. rzut karny egzekwowany przez Pirlo. "Rossoneri" zmniejszyli więc w środę stratę do Juventusu i utrzymali siedmiopunktową przewagę nad zajmującym trzecią lokatę Interem, który wygrał na Stadio Giuseppe Meazza z zamykającą tabelę Atalantą 1:0. Jedynego gola meczu zdobył w 33. minucie Nigeryjczyk Martins. Zespół z Bergamo nie potrafił poważnie zagrozić bramce Urugwajczyka Cariniego, który zastąpił gorączkującego Toldo. "Nerazzurri" wygrali piąte z ostatnich siedmiu ligowych spotkań i nadal są jedynym niepokonanym zespołem w Serie A. Kibice stołecznych drużyn musieli się w środowy wieczór zadowolić remisami. AS Roma podzieliła się punktami w wyjazdowym pojedynku z US Lecce (1:1), a Lazio przerwało negatywną passę trzech porażek z rzędu w Serie A, ale nie zdołało pokonać Brescia Calcio. Mecz na Stadio Olimpico zakończył się bezbramkowym rezultatem. <a href="http://nazywo.interia.pl/pilka_n/wlo/a?id=8636&nr=22">Zobacz WYNIKI oraz ZDOBYWCÓW goli w 22. kolejce</a>