Taką decyzję podjął Marek Koźmiński, właściciel klubu. Nie przeszkadza mu nawet to, że Wleciałowski nie ma ligowej licencji. - Jakoś ten problem rozwiążemy - powiedział właściciel Górnika. Wleciałowski zna drużynę bardzo dobrze. Jako asystent pracował nie tylko z Lorensem, ale również z Waldemarem Fornalikiem i Wernerem Liczką. Nowy trener zabrzan ma 35 lat, będzie więc jednym z najmłodszych szkoleniowców w ekstraklasie (młodszy jest tylko Maciej Skorża, opiekun Amiki Wronki).