Deklaracja Stasiaka może okazać się balsamem na zmartwienia działaczy z Konwiktorskiej. Do końca czerwca bowiem jedna z trybun obiektu Polonii musi mieć dach, który zakryje przynajmniej tysiąc miejsc. Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, Polski Związek Piłki Nożnej może zakazać rozgrywania na Konwiktorskiej meczów ekstraklasy. We wtorek działacze Polonii spotkali się w tej sprawie z wiceprezydentem stolicy Władysławem Stasiakiem i wyszli z miejskiego ratusza zadowoleni. - Prawdopodobnie uzyskamy pieniądze na budowę dachu. Na razie nad trybuną kamienną, bo to najprostsze i najszybsze rozwiązanie. To wystarczy do otrzymania latem niezbędnej licencji PZPN - wyznał prezes Stowarzyszenia Stadion Polonia Romuald Pindelski. Kibiców "Czarnych Koszul" powinna jednak najbardziej uspokoić deklaracja wiceprezydenta stolicy. - Pomożemy Polonii, oczywiście w miarę naszych możliwości. Musimy przygotować poprawkę budżetową, bo nie rozważaliśmy wcześniej sprawy zadaszenia jednej z trybun przy Konwiktorskiej. Nie znaliśmy tego problemu - ujawnił Władysław Stasiak.