- Po cichu liczyliśmy na to, że w meczu z Legią zagra Arkadiusz Głowacki. To się jednak rozstrzygnęło definitywnie i niestety Arek Głowacki nie zagra. Kolejną złą wiadomością jest kontuzja Rafała Boguskiego - tym razem druga noga się odezwała i znowu czeka go przerwa - mówił zmartwiony wyraźnie trener Wisły Maciej Skorża. - Dobre wiadomości, to powrót bramkarza Mariusza Pawełka. - Moją wyobraźnię rozbudza statystyka Legii w meczach wyjazdowych. Mam nadzieję, że tym razem również pokonamy stołeczny zespół - nie kryje Skorża. - Nie sądzę, że jeśli nawet wygramy, to już zostaniemy mistrzem. Na użytek mediów takie określenia są fajne, ale u nas w szatni nikt tak nie pomyśli - zapewnił trener Wisły. - Nie zamierzam się licytować, kto jest bardziej osłabiony. Nie wiem, jakie role odegrają w szatni Mięciel i Grzelak. Gdy pomyślę o charyzmie i charakterze Głowackiego, o braku "Sobola", to w stratach jest co najmniej remis. Michał Białoński, Kraków CZYTAJ TAKŻE: Mięciel i Grzelak nie zagrają w hicie ekstraklasy Typerzy: Atuty po stronie Legii, ale wygra Wisła!? Kucharski: Legia zremisuje w Sosnowcu z Wisłą