Pół roku temu Chackiewicza skusili wizją dużych pieniędzy działacze łotewskiego Venta Kułdyga, ale szybko okazało się, że nie są w stanie wywiązać się ze zobowiązań finansowych. - Słyszałem, że pieniądze mają się pojawić, ale ja już w to nie wierzę. Jestem w tej chwili wolnym zawodnikiem i szukam nowego klubu, podobnie jak mój przyjaciel Maciek Nalepa. Z Nalepą złapaliśmy świetny kontakt jeszcze na Ukrainie - stwierdził Białorusin. - Słyszałem o zainteresowaniu z trzech klubów i nie wykluczam, że podpiszę kontrakt w Polsce. Jakie to kluby? Na stadionie jednego z nich grała nasza reprezentacja (Białoruś zmierzyła się z Polską w lutym na stadionie Groclinu - przyp. red.), ale nic więcej nie powiem - podkreślił.