Decyzja Żurawskiego oznacza, że Wisła Kraków i Celtic Glasgow wznowią negocjacjae transferowe. - Żądana przez nas kwota nie ulegnie zmianie - stwierdził Basałaj. Krakowianie żądają za reprezentanta Polski 3 miliony euro. Cetltic zaakceptował tę kwotę, ale chce od razu zapłacić jedną trzecią, natomiast resztę pieniędzy w ratach. Wisła jest skłonna przystać na to, lecz pod warunkiem, że raty będą oprocentowane według stawek stosowanych zwykle przez banki.