Sparingowe spotkanie rozegrano na boisku w Proszowicach. Runda jesienna piłkarskiej ekstraklasy inauguruje swoje rozgrywki 3 sierpnia. Mecz w Proszowicach wywołał duże zainteresowanie. Na trybunach zasiadło blisko 1200 kibiców. Po meczu wiślacy długo rozdawali autografy. Dla Proszowic było to sportowe święto. Drugoligowy Górnik Łęczna okazał się wymagającym sparingpartnerem dla wicemistrzów Polski. Górnicy dwukrotnie obejmowali prowadzenie, po niezbyt udanych interwencjach bramkarza Adama Piekutowskiego. Najpierw źle obliczył wybieg i minął się z piłką, ułatwiając Marcinowi Popławskiemu zdobycie prowadzenia, który strzelił do pustej bramki. Potem przelobował go Piotr Wójcik. Etatowy bramkarz wiślaków Artur Sarnat po operacji nogi przechodzi rehabilitację i jeszcze nie trenuje. Nie będzie na pewno gotowy do gry na pierwsze mecze ligowe. Wiślacy będą musieli przyśpieszyć poszukiwania nowego bramkarza, bo Adam Piekutowski nie będzie chyba w stanie w pełni zastąpić Artura Sarnata. Wiślacy dominowali na boisku. Nie wykorzystali wielu sytuacji strzeleckich. Krakowianie pokazali kilka ciekawych akcji. Najładniejszą bramkę zdobyli w 69 min po składnej i szybkiej wymianie piłek pomiędzy Kalu Uche, Kosowskim i Pawłem Strąkiem. Wiślacy zagrali w osłabionym składzie. Nie wystąpili reprezentanci Arkadiusz Głowacki i Maciej Żurawski, chociaż byli w Proszowicach. Rozpoczęli z opóźnieniem przygotowania do sezonu i trener Henryk Kasperczak jeszcze nie wystawił ich do składu,ale zapowiedział, że za tydzień już zagrają. Nie grali ponadto m. in. Tomasz Frankowski i Grzegorz Kaliciak z powodu lekkich kontuzji. Nie zadebiutował też nowy nabytek Wisły Jacek Paszulewicz. Nie podpisał jeszcze z wiślakami kontraktu, co ma nastąpić w najbliższych dniach, a poza tym zbyt krótko trenuje z nowym zespołem i nie jest jeszcze zgrany z kolegami. - To był wartościowy sparing, bo rywal okazał się wymagający i zmusił nas do wysiłku - powiedział trener Wisły Henryk Kasperczak. - Pracujemy teraz nad taktyką, a głównie nad obiorem piłki i atakiem pozycyjnym. Powoli przygotowujemy się do meczów towarzyskich z bardzo silnymi rywalami, a nastąpi to podczas zgrupowania we Francji. W poniedziałek Wisła wyjeżdża na zgrupowanie do Zakopanego, na zakończenie którego rozegra sparing z Arką Gdynia. Potem krakowianie wyjadą do Francji. Wisła Kraków - Górnika Łęczna 4:2 (1:1) Bramki dla Wisły zdobyli: Kalu Uche dwie (11, 60-karny), Grzegorz Pater (54) i Paweł Strąk (69), dla Górnika: Marcin Popławski (4) i Piotr Wójcik (11). Wisła grała w składzie: Piekutowski - Baszczyński, B. Zając (46-Nawotczyński, 60-Kuzera), Stolarczyk, Jop - Uche, Szymkowiak (70-Kulawik), Moskal (46-Strąk), Kosowski (70-Piotr Brożek) - Wójcik (46-Pater), Paweł Brożek.