15 i 18 czerwca rywalami łodzian będzie Odra Wodzisław, prowadzona przez ... Franciszka Smudę, szkoleniowca, który przecież z Widzewem dwukrotnie niegdyś świętował mistrzostwo Polski. Pierwszy mecz barażowy zostanie rozegrany w Łodzi, rewanż w Wodzisławiu. Spotkanie we Włocławku przebiegało pod dyktando gospodarzy, jednak decydujący cios zadali goście... chociaż, no właśnie. W 38. minucie Sławomir Szeliga dośrodkował z rzutu rożnego i piłkę do własnej bramki niefortunnie skierował głową Robert Gaca. Tyle samo punktów co Widzew w zakończonych rozgrywkach zdobyło Podbeskidzie Bielsko-Biała. W bezpośrednich spotkaniach zdecydowanie górą byli łodzianie - u siebie wygrali 3:0, a w Bielsku-Białej zwyciężyli 2:0. W 34. kolejce Podbeskidzie pokonało w Mławie MKS 1:0 (gol Elokana), ale ta wygrana mogłaby mieć znaczenie dla podopiecznych Jana Żurka tylko w przypadku potknięcia Widzewa. 18 i 22 czerwca odbędą się z kolei baraże o utrzymanie w drugiej lidze. Piast Gliwce, który w sobotę urządził sobie festiwal strzelecki pokonując Radomsko 6:1, spotka się z Unią Janikowo, Ruch Chorzów zagra ze Zniczem Pruszków, Szczakowianka Jaworzno będzie miała za przeciwnika Polonię Bytom, a Radomiak spotka się z Tłokami Gorzyce. Gospodarzami pierwszych meczów będą trzecioligowcy. Wcześniej bezpośredni awans do ekstraklasy wywalczyły Kolporter Korona Kielce, GKS Bełchatów i Arka Gdynia. Do trzeciej ligi spadają RKS Radomsko i MKS Mława. <a href="http://pilka.interia.pl/liga/2/wyn?id=9318&nr=34" class="more" style="color:#07336C">Zobacz WYNIKI oraz ZDOBYWCÓW goli w meczach 34. kolejki</a>