Gdy zagadnęliśmy słynnego szkoleniowca na dzień dobry "Jak zdrowie?", odparł: "Nie bardzo. Jestem właśnie w szpitalu i czekam na zabieg" - powiedział nam Franciszek Smuda. Szkoleniowiec Widzewa wylądował na oddziale ortopedycznym na skutek kontuzji kolana.- Noga ucierpiała już podczas zimowego zgrupowania, gdy na boisku się poślizgnąłem. Teraz problem się pogłębił do tego stopnia, że miałem kłopoty z chodzeniem - opowiada nam Franz.Selekcjoner "Biało-Czerwonych" na Euro 2012 trafił w dobre ręce doktora habilitowanego nauk medycznych - Marcina Domżalskiego, u którego sprawność odzyskują reprezentanci Polski w piłce ręcznej i siatkowej. Trener Smuda poddał się dzisiaj zabiegowi czyszczenia kolana.Po sobotnim remisie z Huraganem Morąg, w obecności ponad 17 ty. widzów, Widzew nadal prowadzi w I grupie III ligi, ale Lechia Tomaszów Mazowiecki zrównała się z nim punktami. Awans do II ligi zyska tylko zwycięzca rozgrywek.- Wygranie trzeciej ligi nikomu nie wyjdzie spacerkiem. To jest ciężka liga. Awans mamy wytargać, wywalczyć. Czas na widowiskową grę przyjdzie później, w Ekstraklasie. Na razie budujemy mocny zespół - podkreśla Franz Smuda. MiBi