Napastnik Arminii Bielefeld nie może strzelić tak upragnionego gola w reprezentacji. Jego słabsza forma jest widoczna tak samo w klubie, jak i w reprezentacji. Wichniarek czuje na sobie presję i nie może z nią sobie poradzić. - Czuję na sobie presję. Nie tylko dziennikarze ją wywołali, ale sam ją wywołałem. Na razie nie do końca sobie z nią radzę, ale nie takie trudne momenty już przeżywałem w mojej karierze. Myślę, że z tym też będę umiał sobie poradzić, tylko żeby to było jak najszybciej - zakończył napastnik reprezentacji Polski.