Piłkarzy Liverpoolu czekają bowiem dwie wyjątkowo ciężkie przeprawy. Najpierw udadzą się do Madrytu, aby w najbliższą środę zmierzyć się w meczu Ligi Mistrzów z tamtejszym Atletico, aby w niedzielę polecieć do Londynu na spotkanie z Chelsea. - Jesteśmy na tyle dobrzy, by pokonać Atletico i ten mecz jest póki co naszym priorytetem. A Chelsea? O niej będziemy myśleć dopiero potem. Wierzę jednak, że moi zawodnicy będą potrafili pokazać charakter i są w stanie odpowiednio przygotować się do obu tych spotkań - powiedział Benitez. Opiekun "The Reds" nie chciał wypowiadać się o celach klubu na cały sezon, choć coraz częściej mówi się o tym, że Liverpool tym razem będzie w stanie sięgnąć po najwyższe laury. - Jak można myśleć o tym, co będzie pod koniec sezonu, kiedy ma się przed sobą dwa tak ważne mecze. Jest za wcześnie, by mówić o tytułach i trofeach. Koncentrujemy się tylko na najbliższych spotkaniach - odpowiedział wymijająco trener Liverpoolu.