"Organizacja MŚ to historyczna szansa nie tylko dla RPA, ale i całej Afryki. I my ją wykorzystamy. Dziś nie jesteśmy jeszcze w stu procentach gotowi, ale pokażcie mi organizatora, który dwa lata przed tak wielką imprezą miałby wszystko zapięte na ostatni guzik. Na pewno jednak zdążymy. Nie ma możliwości, by piłkarskie MŚ w 2010 roku nie odbyły się w RPA" - powiedział Jordaan, który przewodniczył delegacji przyglądającej się przez kilka dni Euro- 2008. "Cieszę się, że mogliśmy się na miejscu zapoznać się z organizacją tej imprezy. Po MŚ w Niemczech to dla nas kolejne źródło doświadczeń" - dodał. Goście z RPA podczas kilkudniowego pobytu w Austrii odwiedzili m.in. Baden i Bad Waltersdorf, gdzie w czasie Euro-2008 mieszkała polska ekipa, by zobaczyć, jak powinny wyglądać centra pobytowe dla drużyn uczestniczących w turnieju, a w Wiedniu i Krems przyglądali się organizacji tzw. stref kibiców. "Chcemy zrobić imprezę przede wszystkim dla ludzi. Dlatego bacznie przyglądaliśmy się organizacji i funkcjonowaniu tzw. stref kibiców. Oglądaliśmy również centra pobytowe dla drużyn uczestniczących w turnieju. W RPA będą one zlokalizowane w urokliwych okolicach, ale poza wielkimi miastami, więc ważnym elementem przygotowań będzie dobra organizacja transportu" - poinformowała koorodynująca przygotowania Kapsztadu do MŚ-2010 Laurine Palatzky. Mundial w RPA zostanie rozegrany na dziesięciu stadionach, zlokalizowanych w dziewięciu miastach. Na dwóch obiektach mecze będą rozgrywane w Johannesburgu. "Pięć stadionów już stoi i prowadzone są na nich jedynie prace modernizacyjne. To obiekty, które gościły Puchar Świata w rugby w 1995 roku i piłkarski Puchar Narodów Afryki rok później. Pozostałe są budowane od podstaw. Najpóźniej siedem miesięcy przed pierwszym gwizdkiem w MŚ-2010 - w grudniu '2009 - wszystkie stadiony będą gotowe" - powiedział Jordaan. Powstający w Kapsztadzie, w parku niedaleko plaży, stadion na 64 tys. miejsc będzie kosztował 300 milionów euro. Dla porównania Austria wydawała na budowę bądź modernizację czterech obiektów na Euro-2008 133 mln euro. "Projekty związane z poprawą infrastruktury pochłoną około trzech miliardów euro, z czego trzecia część zostanie przeznaczona na stadiony" - wyjaśnił Jordaan. Generalnym sprawdzianem dla organizatorów MŚ-2010 będzie turniej o Puchar Konfederacji, który odbędzie się z udziałem sześciu zespołów w czerwcu 2009 roku. "Czterech uczestników jest już znanych - Brazylia, USA, Egipt, Irak. Piątym będzie mistrz strefy Oceanii, czyli prawdopodobnie Nowa Zelandia, a szóstego -mistrza Europy - poznamy w niedzielę i oficjalnie zaprosimy do RPA" - poinformował Jordaan. Zdaniem Heinza Palme, szefa austriackiej agencji rządowej nadzorującej przygotowania do ME-2008, wybudowanie stadionów to wcale nie największe wyzwanie dla organizatorów najbliższego mundialu. "Decydujące dla przeprowadzenie imprezy będzie rozwiązanie kwestii zapewnienia bezpieczeństwa, zarówno piłkarzom, kibicom, dziennikarzom, jak i zaproszonym gościom" -ocenił Austriak. "Olbrzymia przestępczość w RPA to mit. Poczucie bezpieczeństwa mieszkańców i turystów stale wzrasta -argumentował Jordaan. - Mieszkam w Johannesburgu i wiem, co mówię. W ostatnich 14 latach gościliśmy 11 wielkich imprez i na wszystkich było spokojnie. Poczyniliśmy olbrzymie inwestycje, m.in. monitoring, które mają pomóc zapewnić spokój i bezpieczeństwo na ulicach. Z każdym rokiem o milion wzrasta liczba turystów odwiedzających nasz kraj. Chcemy, by w 2010 roku przekroczyła granicę dziesięciu milionów osób". "Nie organizujemy MŚ tylko po to, by zaspokoić własne ambicje. Chcemy czerpać z tego zyski w następnych latach, chcemy zachęcić ludzi, by do nas wracali. Temu ma służyć rozwój bazy hotelowej, modernizacja i budowa nowych dróg, autostrad i przede wszystkim lotnisk. Jeśli to nam się uda, RPA zyska nową, lepszą markę" - zakończył dyrektor wykonawczy Komitetu Organizacyjnego MŚ-2010. W Wiedniu widoczni byli nie tylko przedstawiciele Komitetu Organizacyjnego, ale i reprezentanci poszczególnych miast, które gościć będą uczestników mundialu. Na Karlsplatz, w centrum stolicy Austrii, rozstawione były namioty, w których można było uzyskać wszelkie możliwe informacje na temat poszczególnych miast i ich przygotowań. Wręczano foldery, kolorowe prospekty i drobne upominki.