Nie oznacza to jednak, że pomocnik reprezentacji Polski wiąże swoją przyszłość z niemieckim zespołem. Działacze westfalskiego klubu zdają sobie sprawę z tego, że Błaszczykowski powoli staje się gwiazdą europejskiej piłki i przyjdzie taki dzień, że jego odejście z Borussii stanie się nieuchronne. Dlatego Niemcy chcą się ubezpieczyć i wpisać do kontraktu minimalną kwotę odstępnego, dla "Kuby" podpisanie nowej umowy również będzie korzystne, ponieważ oznaczać będzie podwyżkę. Błaszczykowskim już interesują się wielkie kluby. Jak do tej pory najgłośniej o tym mówił słynny Liverpool FC, który podobno dawał za prawego pomocnika 5 mln funtów. Trener Borussii Dortmund Juergen Klopp cały czas twierdzi, że nie wyobraża sobie swojej drużyny bez Błaszczykowskiego i uparcie powtarza, że klub nie zamierza sprzedawać piłkarza. Błaszczykowski przeszedł do Borussii w 2007 roku z Wisły Kraków.