"Vuko" wyraźnie unikał odpowiedzi na jakiekolwiek pytania i szybko wraz z dyrektorem sportowym Legii Jackiem Bednarzem udał się do samochodu. "Patrząc z perspektywy czasu, żałować mogę tylko tego, że odszedłem z zespołu" - powiedział później "Aco". "Mam nadzieję, że wiosną fani będą mnie dopingować. Ja ze swojej strony dołożę wszelkich starań by sprostać wymaganiom trenerów, działaczy i kibiców" - oświadczył "Vuko" i dodał: "Cieszę się, że ponownie będę grał w Legii. Gdy działacze stołecznego klubu odezwali się do mnie z propozycją podpisania umowy, byłem bardzo zadowolony. Jesień nie była dla mnie najlepsza. Realia greckie nie były takie, jakich się spodziewałem" - zakończył "Aco", który dziś rano wsiądzie w pociąg i dołączy do pozostałych legionistów trenujących w Cetniewie.