Jeden z najlepszych obrońców w Europie, mimo swojej klasy sportowej, nie ma problemu z paparazzi, którzy wyszukują informacji na temat najsłynniejszych piłkarzy. - Nigdy nie zauważyłem, by byli zainteresowani moją osobą. Wszystko przez to, że nie daję im powodów, by na mnie polowali. Jestem spokojnym człowiekiem, dla którego najważniejsza jest rodzina i gra w piłkę - oświadczył Vidić, przyznając, że zupełnie inaczej sprawa ma się z kibicami "Czerwonych Diabłów". - Tu sprawa jest poważniejsza, ale również znacznie przyjemniejsza. Na ulicach Manchesteru fani bardzo często mnie zaczepiają, by porozmawiać, zrobić sobie ze mną zdjęcie, lub wziąć autograf. To element pracy każdego piłkarza, więc nie widzę w tym żadnego problemu. Bardzo cenię sobie jednak to, że w odróżnieniu od prasy, kibice szanują naszą prywatność. Nie mam zbyt wiele wolnego czasu, i to oczywiste, że chcę go poświęcić dla rodziny i znajomych. Na szczęście nasi sympatycy to rozumieją - dodał. Vidić przyszedł na Old Trafford w styczniu 2006 roku. Od tego czasu jest jednym z podstawowych piłkarzy "Czerwonych Diabłów". Od 2002 roku jest również reprezentantem Serbii.