Holenderski golkiper zdecydował się ponownie związać z Manchesterem i pozostanie na Old Trafford co najmniej do 2010 roku. Wcześniej media spekulowały, czy nie zdecyduje się on zakończyć już sportowej kariery, ale 38-letni van der Sar przekonuje, że zdobywanie kolejnych trofeów wciąż sprawia mu przyjemność. - To nie była trudna decyzja. United to znakomity zespół do występów na najwyższym poziomie. Nie żałuję żadnej minuty spędzonych w tym klubie - oświadczył bramkarz. - Jestem tu trzy i pół roku i chcę być nadal. Jest tu świetna atmosfera w zespole, niezwykły trener i najlepszy stadion w Anglii - dodał. Van der Sar jest pewny, że "Czerwonym Diabłom" uda się obronić tytuł mistrzowski, mimo tego że wciąż tracą do Liverpoolu sześć punktów. - Oczywiście strata powinna być mniejsza, ale inne drużyny grają na bardzo wysokim poziomie - ocenił. - Mimo, że wszystkie najcięższe mecze graliśmy na wyjazdach, wciąż jesteśmy w czołówce i planujemy wskoczyć na szczyt - dodał. Van der Sar przyszedł do Manchesteru United w 2006 roku. Wcześniej bronił barw Ajaksu Amsterdam, Juventusu Turyn i Fulham Londyn. Po mistrzostwach Europy w Austrii i Szwajcarii zdecydował się zakończyć karierę reprezentacyjną. W holenderskiej kadrze wystąpił w 130 spotkaniach.