Trener Holendrów, którzy już przed meczem byli pewni awansu do 1/16 finału rozgrywek, pozwolił zagrać w tym spotkaniu kilku młodym zawodnikom, by ci zdobyli nieco doświadczenia na arenie międzynarodowej. - Oczywiście szkoda, że nie udało się wywalczyć pierwszego miejsca w grupie, ale nie ma nic złego w tym, że HSV Hamburg nas wyprzedziło. Pierwsza połowa nie była w naszym wykonaniu najlepsza, jednak w drugiej udało nam się uratować honor - oświadczył. - Czesi pokazali ogromną siłę fizyczną i dynamikę gry, co znacznie utrudniało nam zadanie. Dlatego w drugiej połowie zastąpiłem Emanuelsona Daleyem Blindem, który pozwolił nam nawiązać walkę w środku pola. Van Basten skomentował również rzut karny, który wymusił w ostatniej minucie Luis Suarez. - Cóż, nie jestem zbyt pozytywnie nastawiony do tego typu sytuacji. Rozmawialiśmy już z nim, by się powstrzymał od takich zagrań, ale to nie pomogło. To świetny piłkarz i myślę, że taką drobną wadę można mu wybaczyć - oświadczył.