Dyrektor sportowy Realu poprosił wszystkich o zachowanie spokoju oraz o wsparcie dla działań Carlosa Queiroza. Argentyńczyk niespodziewanie skierował również apel w stronę kibiców FC Barcelony, w którym zapewnia ich, że "Królewscy" nie będą próbować "podkupić" Ronaldinho. - Jesteśmy w bardzo dobrych stosunkach z Barceloną i nigdy nie ukrywalibyśmy swoich zamiarów. Ronaldinho nie jest nam potrzebny, chociaż w takim młodym wieku dał się poznać jako piłkarz ogromnych możliwości i sporej charyzmie. Na jego pozycji mamy przecież piłkarzy najwyższego światowego formatu - wyjaśnia Valdano, który dodatkowo solidaryzuje się z Barceloną w działaniach mających na celu chronienie Brazylijczyka przed "pokusami" właściciela Chelsea, Romana Abramowicza. - Wszyscy zdajemy sobie sprawę ile w dzisiejszym świecie futbolu znaczy Abramowicz i jego fortuna. Żaden nasz piłkarz nie ma ustalonej klauzuli odejścia tak wysokiej, żeby nie móc jej pokonać, ale wszyscy również wiemy, że mamy prezydenta, który jest wśród tych z najwyższego poziomu - uspokaja fanów Valdano.