Pomocnik gospodarzy w 18. minucie wykorzystał błąd Mateusza Żytko i z ostrego kąta pokonał Danijela Madarica. To drugie zwycięstwo z rzędu "Pasów" przed własną publicznością w takich rozmiarach i po raz drugi trzy punkty zapewnia krakowianom Bojarski. Cracovia pokonała Zagłębie z trudem. Obydwa zespoły nie zachwyciły jednak grą. Dopiero po przerwie było więcej emocji i sytuacji podbramkowych. Zagłębie ambitnie walczyło do końca o jeden punkt, ale szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy. - Cieszę się ze zdobycia trzech punktów. Są one nam bardzo potrzebne w pogoni za czołówką tabeli. Zagłębie okazało się trudnym rywalem, prowadziło otwartą grę, zmuszając nas do dużego wysiłku - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec gospodarzy Wojciech Stawowy. - W moim zespole bardzo dobrze spisał się zdobywca gola Marcin Bojarski, który od początku rundy wiosennej jest w bardzo dobrej formie. Nie zdziwiłbym się, gdyby został powołany do kadry Polski. W gorszym nastroju był, co oczywiste, trener Zagłębia, Drażen Besek: - Prowadziliśmy z Cracovią otwartą, ambitną grę. Już w pierwszym kwadransie spotkania, gdy mieliśmy wyraźną przewagę mogliśmy zdobyć gola - wyjaśnił Besek. - Zmarnowaliśmy także kilka sytuacji po przerwie. W moim zespole zawiodła skuteczność. Gratuluję Cracovii zwycięstwa i świetnie dopingujących ten zespół kibiców. Zobacz OPIS meczu oraz tabelę Idea Ekstraklasy.