<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-polska-ekstraklasa-2010-2011,cid,3">Wszystkie mecze Ekstraklasy: strzelcy, kartki, terminarz i tabela - kliknij!</a> Bezpośrednim impulsem do takiej decyzji miała być porażka 0-1 stołecznej drużyny w ostatnią niedzielę z Ruchem Chorzów. Po pięciu kolejkach Legia z dorobkiem zaledwie sześciu punktów zajmuje 10. miejsce. Pozycja i gra Legii z pewnością nie może satysfakcjonować właściciela Mariusza Waltera. Tym bardziej, że latem do zespołu dołączyło sześciu zagranicznych piłkarzy. - Nie chcę tego komentować, ponieważ nie poznałem żadnych argumentów tej decyzji. Domyślam się jedynie, że chodzi o moją dyspozycję sportową. Nigdy jednak nie uciekałem od odpowiedzialności i podobnie jest teraz. Za ostatnie wyniki biorę część winy na siebie, ale na pewno nie cała odpowiedzialność ciąży na mnie - powiedział Wawrzyniak. Poza przesunięciem trójki zawodników do zespołu ME, do zarządu klubu wpłynął wniosek o ukaranie pięciu innych piłkarzy. Jak podaje oficjalna strona Legii, powodem jest nieprzestrzeganie regulaminu dyscyplinarnego i warunków indywidualnych kontraktów. Cała piątka zostanie wezwana na najbliższe posiedzenie zarządu. Według nieoficjalnych informacji chodzi o zagranicznych piłkarzy, którzy kilkukrotnie byli widziani nocą w warszawskich klubach. Kary mają dotyczyć więc niesportowego trybu życia. Iwański i Wawrzyniak wystąpili we wszystkich pięciu spotkaniach obecnego sezonu. Tylko dwa z nich Legia wygrała. Przegrała trzy spotkania i tyle samo zdobyła bramek. Dziesięć dni temu Iwański zagrał ponad godzinę w meczu towarzyskim reprezentacji Polski przeciwko Ukrainie (1-1) Po ostatniej porażce z Ruchem 0-1 trener Maciej Skorża był rozgoryczony postawą drużyny i zapowiedział podjęcie zdecydowanych kroków. - Postawa drużyny w pierwszej połowie jest dla mnie zupełnie nie do przyjęcia, zawodnicy są zbyt nerwowi, nigdy nie miałem takich problemów z zespołem. Muszę na to mocniej zareagować - powiedział wówczas Skorża.