"Złożyłem dymisję zaraz po meczu finałowym. Od tego czasu nie miałem żadnych nowych wiadomości" - powiedział Keshi w poniedziałek wieczorem na antenie południowoafrykańskiego radia SABC. "Jeśli w kraju nie docenia się twojej pracy, to nie możesz nikogo zmuszać, by cię kochał" - dodał. Potwierdził jednocześnie, że podczas turnieju w RPA w drużynie "Super Orłów" istniały poważne napięcia. Już przed meczem półfinałowym z Mali nigeryjski szkoleniowiec dał do zrozumienia, że może "spakować walizki", jeśli będzie czuł, że jest niepożądany. Keshi zdobył Puchar Narodów zarówno jako piłkarz, w 1994 roku, jak i trener. Wcześniej ta sztuka udała się tylko Egipcjaninowi Mahmoudowi Al Gohariemu. W niedzielę Nigeryjczycy sięgnęli po tytuł mistrzów Czarnego Lądu, pokonując w meczu finałowym reprezentację Burkina Faso 1-0.