Zespół został ukarany degradacją do Serie B i minus 30 punktami na starcie nowych rozgrywek za udział w skandalu korupcyjnym, który wstrząsnął całymi Włochami. Degradacje dosięgły też Fiorentinę i Lazio Rzym. - Będzie bardzo ciężko awansować do Serie A w następnym sezonie. Z minus 30 punktami na koncie to praktycznie niemożliwe - powiedział Francuz, który na stanowisku trenera Juventusu zastąpił Fabia Capello. Tymczasem Giovanni Cobolli Gilli, nowy prezes "Starej Damy", obiecał kibicom, że degradacja do Serie B niekoniecznie oznacza pozbycie się wszystkich gwiazd. - Mam nadzieję, że część naszych kluczowych graczy zostanie. Oczywiście zatrzymanie ich w tej sytuacji nie będzie łatwe, ale kluby, które będą chciały pozyskać tych zawodników, muszą się liczyć z dużym wydatkiem - powiedział. Lekki optymizm panuje natomiast w zespole AC Milan. "Rosso-neri" także zostali ukarani za skandal korupcyjny (ujemne punkty), ale pozostają w Serie A i liczą na udział w... w europejskich pucharach. Chcą zająć miejsce Empoli w Pucharze UEFA. "Ten zespół nie ma licencji, aby zagrać w Pucharze UEFA. Otwiera to nam szanse na udział w tym pucharze" - głosi oświadczenie na internetowej stronie klubu. Milan po nałożonych nań karach uplasował się w tabeli Serie As ezonu 2005/06 tuż za Empoli.