Na czele długiej listy kontuzjowanych graczy Arsenalu znajdują się - napastnik Emmanuel Adebayor, obrońcy Emmanuel Eboue i William Gallas. Nie zagrają oni w meczu z Turkami na Emirates Stadium. Urazu barku w przegranym meczu Premier League z Stoke City (1:2 w sobotę) doznał skrzydłowy Theo Walcott. 29.października Arsenal zremisował 4:4 (na własnym boisku) z ostatnim w tabeli ligi Tottenhamem, co wzbudziło wątpliwości, czy drużyna ta jest w stanie mierzyć się z zespołami o "fizycznym" stylu gry. Bramkarz Stoke Thomas Sorensen zasugerował nawet, że londyńczykom brakuje wymaganej od pretendentów do mistrzowskiego tytułu twardości. Wenger przystąpił do energicznej obrony swych zawodników. "Gdy słyszę ludzi mówiących, że mój zespół nie jest waleczny zapewniam, że to dzielni chłopcy" - powiedział Wenger na wtorkowej konferencji prasowej. "Według mnie, trzeba mieć więcej odwagi, by grać w futbol, gdy się wie, że ktoś może cię brutalnie zaatakować od tyłu nie po to by odebrać piłkę, tylko z zamiarem zranienie. Mogę pokazać wam takie ataki, które udowodnią moje słowa". Zapytany o to, którzy gracze rozmyślnie zranili jego piłkarzy, Wenger odpowiedział pytaniem. "Czy Rory Delap ze Stoke starał się grać w futbol, czy zranić Walcotta? Czy Ryan Shawcross grał, gdy faulował Adebayora? Nie jest dzielnym ten, który fauluje od tyłu gracza będącego przy piłce - to tchórz. Gdy kwestionuje się odwagę moich piłkarzy, to informuję, oni próbują grać w piłkę. To oni są dzielni". Wenger powiedział, że ma nadzieję, iż Walcott będzie zdolny do gry w sobotnim meczu Premier League z Manchesterem United. Adebayora czeka dłuższa przerwa, ponieważ ma uraz stawu skokowego. Zwycięstwo nad Fenerbahce da Arsenalowi 10 punktów w grupie G Ligi Mistrzów, na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek grupowych, co powinno zagwarantować awans do fazy pucharowej rozgrywek LM.