- Mistrzostwa świata i duże imprezy piłkarskie nie powinny się odbywać w krajach tego typu, które nie są w stanie zapewnić meczom odpowiedniej organizacji i bezpieczeństwa - czytamy w pierwszych komentarzach po tragedii, do której doszło w indonezyjskim mieście Malang na Jawie. Podczas meczu między <a class="db-object" title="Arema FC" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-arema-fc,spti,4249" data-id="4249" data-type="t">Aremą FC</a> a <a class="db-object" title="Persebaya 1927" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-persebaya-1927,spti,19799" data-id="19799" data-type="t">Persebaya Surabaya</a> zginęły co najmniej 174 osoby, a liczba ofiar może wzrosnąć. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-nagrania-z-zajsc-w-malang-przerazaja-amnesty-nternational-os,nId,6322267">Doszło do zamieszek, użycia gazu przez policję. Organizatorzy i służby policyjne oskarżane są o nieprofesjonalne zachowanie i złamanie zasad bezpieczeństwa</a>. Prezydent Indonezji nakazał wnikliwe zbadanie tej tragedii i zawiesił rozgrywki piłkarskie w kraju. CZYTAJ TAKŻE: <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-liczba-ofiar-dramatycznie-rosnie-to-juz-jest-trzecia-tragedi,nId,6322277">Malang to jedna z największych tragedii w dziejach futbolu</a> Sprawa bowiem dotyczy także kwestii organizacji przez Indonezję dużych imprez piłkarskich. Ten duży kraj azjatycki poszedł mocno w tę stronę, kandyduje do organizacji podobnych imprez i niektóre z nich otrzymał. Jest to część projektu, który ma spowodować wzrost znaczenia Indonezji na arenie międzynarodowej. Chce ona się pokazać światu także poprzez sport, a piłka nożna jest jednym z najpopularniejszych sportów w 270-milionowym kraju (ma zatem tylu mieszkańców co USA), chociaż <a class="db-object" title="Indonezja" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-indonezja,spti,25378" data-id="25378" data-type="t">Indonezja</a> nie kojarzy nam się z sukcesami w tej dyscyplinie. Transmisje mistrzostw świata, a nawet mistrzostw Europy, biją w Indonezji, Wietnamie czy na Filipinach rekordy widowni i to mimo poważnych różnic czasu, które nakazują miejscowym kibicom oglądać mecze z innych kontynentów po nocach. To, zdaniem azjatyckich państw, gwarantuje ogromne zainteresowanie turniejem ze strony miejscowych kibiców. Stąd pomysł, by tu zorganizować piłkarski mundial, <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-eliminacje-ms-2022/aktualnosci/news-czy-gianni-infantino-moze-spac-spokojnie-sprawa-rosji-moze-z,nId,5863058">który sondował szef FIFA Gianni Infantino</a>. Jak wiadomo, jest on zwolennikiem wizji organizacji imprez w krajach dotąd pomijanych. <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-eliminacje-ms-2022/aktualnosci/news-kuriozalna-wypowiedz-szefa-fifa-mundial-co-dwa-lata-przeciw-,nId,5793671">Pokusił się nawet o stwierdzenie, że organizacja mundialu co dwa lata przyczyni się do ograniczenia migracji na świecie.</a> - Plan jest ambitny, ale mówimy o tej części świata, która dzisiaj rozwija się najszybciej i w której piłka nożna mogłaby być i powinna być silniejsza niż obecnie. FIFA zdaje sobie sprawę z tego, że o ile w Europie, Ameryce Południowej czy Afryce stoi ona na wysokim poziomie, o tyle w Azji Południowo-Wschodniej ten poziom można jeszcze podnieść. Na przykład takim turniejem - mówi Joko Driyono, szef indonezyjskiej federacji piłkarskiej. Indonezja chce organizować mundial. Jeden już ma Indonezja już kandydowała do organizacji mundialu 2022, który otrzymał Katar. Rozważa tez ubieganie się o edycje 2030 i 2034 roku. W wypadku mistrzostw świata w 2030 roku Indonezja próbuje nakłonić do wspólnej organizacji Australię. <a href="https://sport.interia.pl/aktualnosci-sportowe/news-ms-2034-kraje-azji-poludniowo-wschodniej-chca-zorganizowac-t,nId,3059233">Natomiast koncepcja mundialu 2034 roku obejmuje organizację turnieju w całej Azji Południowo-Wschodniej, przez 11 państw</a>. To Indonezja, Malezja, Singapur, Brunei, Tajlandia, Kambodża, Laos, Wietnam, Filipiny, Myanmar (Birma) plus Chiny. CZYTAJ TAKŻE: <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-al-ahly-zagra-z-bayernem-monachium-kiedys-przezyl-pilkarska-,nId,5035537">Piłkarska noc św. Bartłomieja. Kibice mordowali się za poglądy</a> Gianni Infantino należał dotąd do osób, które tę koncepcję rozważały bardzo poważnie, a lobby azjatyckie mocno naciskało na FIFA, by przekazać organizację turnieju temu regionowi świata. Wstępem mają być przyszłoroczne mistrzostwa świata do lat 20, których organizatorem jest właśnie Indonezja. Mistrzostwa świata U-20, które w 2019 roku organizowała Polska i w których w 1983 roku biało-czerwoni zajęli trzecie miejsce, to jedna z największych imprez piłkarskich świata. Najbliższy turniej ma ruszyć 20 maja 2023 roku właśnie w Indonezji. Miasta Malang nie ma na liście miast-organizatorów, ale jak na warunki indonezyjskie to nieduża miejscowość. Ma tylko 800 tys. mieszkańców. Mundial 2023 mają organizować Dżakarta, Surakarta, Surabaja i Bandung na Jawie, a także Pelembang na Sumatrze i Gianyar na wyspie Bali. Poza gospodarzami zakwalifikowane są już: Anglia, Francja, Włochy, Izrael i Słowacja z Europy, USA, Gwatemala, Honduras i Dominikana ze strefy CONCACAF, a także Nowa Zelandia i Fidżi z Oceanii. Polska się nie zakwalifikowała. Tragedia w Malang może położyć kres przesuwaniu ciężaru organizacji dużych imprez piłkarskich w stronę Azji, gdzie zasoby finansowe są dla FIFA ogromne i możliwości zarobienia dużych pieniędzy w zasadzie nieograniczone. A w każdym razie coraz trudniej będzie taką koncepcję uzasadnić.