W dwóch innych spotkaniach grupy 3. Czechy w Pradze zmierzą się ze Słowacją, a Irlandia Północna w Belfaście podejmie Słowenię. W "polskiej" grupie wszyscy stracili już sporo punktów (najmniej Słowacja - trzy), a jeszcze żadna z drużyn nie wygrała na wyjeździe. Czechów przed derbowym meczem ze Słowacją martwi kontuzja Radka Sirla, który może nie zagrać w Pradze. Słowacy w sobotę zamiast o punkty MŚ, zagrali towarzysko z Anglią, przegrywając na Wembley 0:4. "Do straty drugiej bramki graliśmy całkiem nieźle, ale później moim piłkarzom przytrafiały się proste błędy. Skończyło się 0:4 i zamiast podbudować się przed spotkaniem z Czechami, to mamy powody do zmartwień" - przyznał trener Słowaków Wladimir Weiss. Prowadząca w grupie 3. Irlandia Północna zmierzy się w Belfaście ze Słowenią, z którą na wyjeździe przegrała 0:2. "Zapomnieliśmy już o wygranej z Polską (3:2). Było trochę radości, ale od niedzieli przygotowujemy się solidnie do następnego meczu. Jeśli nie zabraknie nam pasji i wiary to kolejne trzy punkty są w naszym zasięgu" - przyznał trener Wyspiarzy Nigel Worthington. Blisko awansu do przyszłorocznego mundialu jest Holandia, która zdecydowanie prowadzi w tabeli grupy 9. W środę "Pomarańczowi" podejmować będą Macedonią i strata pierwszych punktów w eliminacjach byłaby sensacją. Jeśli w innym spotkaniu tej grupy Islandia zremisuje ze Szkocją, to teoretycznie szanse na wyprzedzenie Holandii będzie mieć zamykająca obecnie tabelę Norwegia. "Tylko jakaś katastrofa mogłaby nas pozbawić awansu" - uważa skrzydłowy holenderskiej drużyny Robin van Persie. Oprócz Holandii, tylko Anglia i Hiszpania nie straciły jeszcze punktu w eliminacjach. Anglia (grupa 6.) zagra w środę z Ukraina w Londynie, a trener Fabio Capello nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych w sobotnim meczu towarzyskim ze Słowacją (4:0) Emile'a Heskey'a i Carltona Cole'a. Z kolei do 50. występu w drużynie narodowej szykuje się Wayne Rooney. "Ukraina to jeden z najbardziej wymagających rywali w eliminacjach. Widziałem jej mecz z Chorwacją i gra w defensywie naprawdę mogła się podobać" - przyznał Fabio Capello. Gospodarze wciąż najbardziej obawiają się Andrija Szewczenki, który jednak powoli zbliża się do końca kariery. "Szewczenko gra w tym sezonie bardzo mało, liczne kontuzje również odbiły się na jego formie. Jednak jego doświadczenie i dobry wpływ na młodych piłkarzy sprawiają, że wciąż jest nam potrzebny" - przyznał trener Oleksiej Michajliczenko, którego podopieczni w trzech meczach eliminacyjnych wywalczyli siedem punktów. Współgospodarze Euro-2012 na Wembley zagrają bez kontuzjowanej wschodzącej gwiazdy Dynama Kijów Artema Kraweca, który w ojczyźnie zaczyna być porównywany do Szewczenki. "Liczę, że Andrij Woronin i Jewhen Selezniow spełnią swoje zadanie w ataku i postraszą gospodarzy" - dodał Michajliczenko. Z kolei prowadzących w grupie 5. Hiszpanów czeka wyjazd do Stambułu na mecz z Turcją. Obie drużyny spotkały się w sobotę w Madrycie i gospodarze zwyciężyli 1:0, ciesząc się z piątego zwycięstwa w eliminacjach i 30. kolejnego meczu bez porażki. Mistrzowie Europy po raz ostatni schodzili z boiska pokonani 15 listopada 2006 roku, kiedy ulegli w spotkaniu towarzyskim Rumunom 0:1. Drugie miejsce w tabeli zajmuje oparta na piłkarzach z Bundesligi reprezentacja Bośni i Hercegowiny. W sobotę wygrała w Genku z Belgią 4:2, a w środę gościć będzie ten zespół w Żenicy. Sukcesami piłkarzy żyje cały kraj, tysiące ludzi transmisję z Belgii oglądało na miejskich placach, długo fetując później zwycięstwo. Pochodzący z Chorwacji trener Miroslav Blazic tonuje nastroje i ostrzega: "U siebie będzie nam trudniej wygrać niż w Belgii. Po pierwsze musimy sobie poradzić z euforią po ostatnich sukcesach, sprostać presji kibiców, a po drugie trudniej nam będzie zaskoczyć rywali". Czołowe zespoły grupy 8. spotkają się w Bari - Włochy (13 pkt) zmierzą się z prowadzoną przez Giovanniego Trapattoniego Irlandią (11 pkt). Obie drużyny w eliminacjach jeszcze nie przegrały. Trapattoni prowadził "Squadra Azzurra" podczas MŚ-2002 i Euro- 2004, ale wielkich sukcesów nie odniósł i był krytykowany za zachowawczy styl gry swoich podopiecznych. "Czyż nie najważniejsze jest, by zdobyć jednego gola więcej niż rywale. A poza tym - "moja" Irlandia naprawdę strzela ładne bramki, trzeba tylko chcieć to dostrzec" - odpierał zarzuty słynny "Trap", który niedawno skończył 70 lat. W środę nie będzie mógł liczyć na skrzydłowego Damiena Duffa, który jest kontuzjowany. "Jak znam Trapattoniego to na nas wymyśli coś szczególnego" - podkreślił selekcjoner Włochów Marcelo Lippi, któremu po wygranej 2:0 z Czarnogórą ubył z kadry Antonio Di Natale. Piłkarz Udinese Calcio zerwał wiązadła w kolanie i może pauzować kilka miesięcy. Po raz kolejny w eliminacjach zawodzi Walia, która w sobotę przegrała z Finlandią 0:2. W środę czeka podopiecznych Johna Toshacka jeszcze trudniejszy egzamin - mecz z Niemcami. Selekcjoner zapowiedział spore zmiany w składzie, ale na szkoleniowcu lidera grupy 4. nie robi to większego wrażenia. "Chcemy wygrać w Cardiff, by mieć komfortową sytuację przed decydującą fazą eliminacji" - podkreślił Joachim Loew. W grupie 5. prowadzą Serbowie, ale walkę o pierwsze miejsce zapowiadają Francuzi, którzy rozegrali jeden mecz mniej i tracą do lidera pięć punktów. "Większość spotkań zagramy przed własną publicznością i powinniśmy dogonić Serbię" - przyznał Franck Ribery, który zdobył jedynego gola w sobotnim meczu z Litwą (1:0). Obie jedenastki w środę zmierzą się w Paryżu.