- Myślę, że jako menedżer mam duże możliwości. Dużo jeżdżę, dużo oglądam. Mam wielu fajnych chłopaków, z którymi wiążą mnie umowy agenta, czy menedżera - powiedział Hajto w programie "Cafe Futbol". - Chciałbym się na tym poziomie spełnić, bo zabolała mnie ostatnia porażka trenerska - mówił były obrońca reprezentacji Polski. Hajto po zakończeniu kariery piłkarskiej przez półtora roku był trenerem Jagiellonii Białystok. Zarówno na koniec sezonu 2011/12, jak i następnego, prowadzona przez niego drużyna zajmowała dziesiąte miejsce w Ekstraklasie. Następnie przejął GKS Tychy, z którym wygrał jedynie trzy z 15 spotkań i spadł do drugiej ligi. - Przejąłem Tychy, które były na miejscu spadkowym, nie udało mi się ich utrzymać, a zostałem obarczony, jakbym wziął ich z piątego miejsca i "spuścił" z ligi. Zabolało mnie to, więc postanowiłem wziąć rozbrat z "trenerką" i zająć się czymś, co mam nadzieję, będzie mnie bardziej cieszyć - tłumaczył swoją decyzję był gracz Schalke 04 Gelsenkirchen. Po zakończeniu pracy jako trener Hajto pełnił rolę eksperta telewizyjnego. Jego oryginalne komentarze i charakterystyczne wywody szybko zdobyły ogromną popularność wśród kibiców piłkarskich. WG