Argentyńczyk miał być wielką gwiazdą Manchesteru United, ale z tygodnia na tydzień jego gwiazda bledła. Tego lata jego przygoda z "Czerwonymi Diabłami" dobiegła końca. - Ferguson myśli, że wrócę, jednak wiem, że ten trener nie ma do mnie szacunku. Zanim Barbatow zjawił się na Old Trafford, Ferguson zapewnił mnie, że będę grał w pierwszym składzie. Okłamał mnie! Właśnie dlatego jestem przekonany, że już nigdy nie wrócę do United - wyjaśnił zdenerwowany Tevez. Dziś Argentyńczyk jest o krok od przenosin do Manchesteru City. Angielska prasa donosi, że już w poniedziałek ma dojść do finalizacji transferu. Tevez zapowiedział, że w przyszłym sezonie będzie chciał zagrać na nosie trenerowi Fergusonowi. - Będę chciał strzelić gola w meczu przeciwko United. Nie będę okazywał radości, tylko podbiegnę do Fergusona i wykrzyczę mu, co myślę. Możecie być tego pewni. To będzie jedna z najpiękniejszych chwil w mojej karierze - powiedział Tevez.