28-letni napastnik w sobotę opuścił zgrupowanie Polonii w Brennej i udał się do Chin, gdzie przejdzie testy. - Bartek pojechał do Chin na dziesięć dni - powiedział "Sportowi" ojciec piłkarza, Andrzej Tarachulski. Jeżeli miejscowy klub będzie zadowolony z Polaka, to może on liczyć na kontrakt nawet w wysokości 150 tysięcy dolarów.