W środę około godziny 16 UEFA podała oficjalną informację, że Marciniak będzie sędzią głównym meczu o Superpuchar Europy. Jego asystentami będą Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz, dodatkowymi asystentami Paweł Raczkowski oraz Tomasz Musiał, a arbitrem rezerwowym Radosław Siejka. Z kolei arbitrem technicznym będzie Rumun Ovidiu Alin Hategan. Nominacja Marciniaka jest o tyle zaskakująca, że większość polskich i zagranicznych mediów oceniła jego pracę na niedawnym mundialu jako niezbyt udaną. Podczas MŚ w Rosji poprowadził zaledwie dwa mecze w fazie grupowej, w których był krytykowany za brak korzystania z systemu VAR, co poskutkowało m.in. brakiem rzutu karnego dla Szwedów w meczu z Niemcami. Najbardziej znany polski arbiter nie popisał się także podczas swojego pierwszego meczu w nowym sezonie Ekstraklasy. Marciniak nie uznał wówczas prawidłowego gola dla Śląska Wrocław, a także podyktował rzut karny dla Lechii Gdańsk za faul przed polem karnym. Mecz o Superpuchar Europy odbędzie się w estońskim Tallinie 15 sierpnia. Jego rozpoczęcie przewidziane jest na godzinę 21. W finale zagrają dwa kluby z Madrytu. Real zagra jako triumfator Ligi Mistrzów (w finale pokonał Liverpool FC 3-1), zaś Atletico jako zwycięzca Ligi Europejskiej (w finale 3-0 z Olympique Marsylia). Marciniak dotychczas poprowadził 58 spotkań w europejskich rozgrywkach. W poprzednim sezonie były to m.in. cztery mecze Ligi Mistrzów, w tym rewanżowa konfrontacja w 1/8 finału między Juventusem a Tottenhamem na londyńskim Wembley. Wówczas jedenastka "Rossonerich" pokonała "Spurs" 2-1 i awansowała do ćwierćfinału. Polak był także asystentem w ostatnim finale Ligi Europejskiej w Lyonie, w którym Atletico pokonało Olympique Marsylia. Taką samą funkcję pełnił w 2016 roku, w Superpucharze w Trondheim. Real wygrał wówczas z Sevillą. WG