Tymczasem nowy szkoleniowiec "Białej Gwiazdy", Werner Liczka nie chce pozbywać się Szymkowiaka. Wręcz przeciwnie. - W przeszłości podobne problemy miałem w Baniku Ostrawa z Markiem Jankulovskim, dziś grającym w Udinese. Podobnie jak Szymkowiak, on również był bardzo odważny w kontaktach z mediami. Tylko, że mnie to nie przeszkadza - powiedział Liczka w "Super Expressie". - Lubię pracować z piłkarzami, którzy mają silne charaktery i potrafią okazywać emocje. Tacy sami są potem na boisku i stają się fantastycznymi wojownikami. Szymkowiak będzie pierwszym wojownikiem Wisły! - podkreślił czeski trener. A jakich innych piłkarzy chciałby mieć Liczka do dyspozycji w styczniu? - Nie zależy mi na znanych nazwiskach. Chcę zbudować silny kadrowo zespół, w którym wszyscy będą ciężko pracować. Na razie mam rozwiązany problem tylko z bramkarzami - dodał.