- Żyliśmy w harmonii i wielkim szczęściu. Przed wejściem na pokład mówili, że jadą sprawić, aby ten sen stał się rzeczywistością. Ten sen dzisiaj się jednak zakończył - przyznał załamany Nes Filho. Chapecoense awansowało do finału Copa Sudamericana pierwszy raz w historii. 30 listopada w meczu z Atletico Nacional mieli spełnić swoje największe marzenia. Ich samolot we wtorek rano rozbił się jednak w Kolumbii. Na jego pokładzie było 22 zawodników brazylijskiego klubu. Z wstępnych ustaleń wiadomo, że udało się przeżyć trzem z nim. Mowa o Danilo, Alanie Ruschelu i Regnarze Follmannie. O katastrofie samolotu pasażerskiego poinformowały władze miasta Medellin w północno-zachodniej części kraju. Na pokładzie było 81 osób, w tym 72 pasażerów i 9 członków załogi.Według informacji agencyjnych, tym samym samolotem podróżowała w tym miesiącu piłkarska reprezentacja Argentyny.