"Znamy sytuację Sypniewskiego i fakt, że w Szwecji ma już mocno nadwerężoną reputację. Będziemy go testowali i jeśli pokaże, że jeszcze ma umiejętności i dobrą dyspozycje to mu zaufamy i będziemy starali się go pozyskać" - twierdzi szef sportowy klubu, Jonas Brorsson. Jak widać polski zawodnik ma szansę dostać kolejny kredyt zaufania. Pytanie tylko czy będzie w stanie właściwie go spożytkować?